Najwięksi producenci ziemniaków. Quiz wykonany przez BlazejBysy. 10 największych i najmniejszych państw w Europie. Ocal Ludzkość, Zgadując Kraje. Losowy. Krzysztof Domaradzki. Delphia Yachts to jedna z wizytówek polskiej branży jachtowej. Założona przez braci Kot firma przetrwała kryzys finansowy i stała się jednym z czołowych producentów jachtów w Europie. Tak się sprzedaje luksus „made in Poland”. Niezatapialny biznes Delphii Fot.: Krajowy rynek drobiu w 2022 r. Eksperci szacują, że w 2022 r. produkcja drobiu w wadze detalicznej wyniesie około 3027 tys. ton. Taki wynik oznacza wzrost o około 2% w stosunku do ubiegłego roku. Wzrośnie także udział eksportu, który ma wchłonąć 51,4% produkcji mięsa drobiowego. Proces likwidacji polskich cukrowni przebiegał w latach 2001-2004. Wtedy rządził Buzek i Miller. Za ich rządów zamykano każdego roku od 5 do nawet 14 cukrowni. Skutkiem tego procesu było to, że jak w 1997 roku na polskim rynku funkcjonowało łącznie 78 takich zakładów pracy, tak obecnie jest ich 18. . Większość miłośników samochodów wie, że Mini należy do BMW, a Dacia znajduje się w portfolio Renault. Jest jednak taki segment motoryzacji, który w Polsce pozostaje mało rozpoznany. To potężny na świecie, ale rosnący także w naszym kraju rynek pojazdów turystycznych – kamperów oraz przyczep campingowych. Odpowiedzmy więc sobie na pytanie „who is who” w świecie caravaningu. Rynek nowych kamperów rośnie w siłę na całym świecie, a trend ten możemy zauważyć także w Polsce. Salon Caravaningowy w Poznaniu organizowany w ramach targów Motor Show z roku na rok zajmuje coraz większą powierzchnię, przyciąga więcej wystawców oraz zwiedzających. Warto też odnotować, że w tym roku w targowym plebiscycie dziennikarze motoryzacyjni nagrodzili aż dwa pojazdy z kategorii pojazdów turystycznych (Włodzimierz Zientarski – przyczepę Caretta, a Piotr Kozłowski kampera marki Le Voyageur). Również pytani o to dystrybutorzy i producenci przyznają, że zainteresowanie nowymi pojazdami campingowymi w Polsce rośnie. Niemcy rosną, Polska raczkuje Niestety, brakuje w naszym kraju oficjalnych statystyk dotyczących rynku caravaningowego. Nie dysponujemy dokładnymi liczbami dla nowych rejestracji pojazdów rekreacyjnych w Polsce, a wszelkie szacunki byłyby mało wiarygodne, jako że opierałyby się na deklaracjach sprzedawców i nie uwzględniałyby importu prywatnego. Poza tym w Polsce kampery rejestrowane są jako pojazdy specjalne, a więc nie ma dla nich odrębnej kategorii urzędowej. – Możemy założyć, że Polsce bliżej do Portugalii, gdzie w 2016 roku zarejestrowano 80 sztuk pojazdów turystycznych niż do Niemiec – mówi Maciej Kinal z portalu – Rynek jednak rośnie, a coraz więcej europejskich graczy chciałoby ukroić dla siebie polski kawałek tortu – podkreśla. Według najnowszych szacunków, u naszych zachodnich sąsiadów zarejestrowanych jest już blisko samych tylko kamperów (a więc bez przyczep). Najnowsze dane opublikowane przez European Caravan Federation pokazują, że wzrost liczby rejestracji nowych pojazdów turystycznych (przyczep i kamperów), jeśli porównamy go rok do roku, wyrażany jest już w wartościach dwucyfrowych. Nawet rynki, które w ostatnich latach wykazywały zadyszkę i osłabienie, w 2016 roku zanotowały wzrosty (np. Włochy, Hiszpania). Wiele marek, ale kilku właścicieli Odwiedzając salony sprzedaży kamperów czy targi pokroju Caravan Salon w Düsseldorfie wielu pasjonatów caravaningu traci głowę w gąszczu marek i producentów, nie zdając sobie sprawy z ich wzajemnych powiązań. Warto więc uporządkować informacje i podobnie jak w przypadku marek aut osobowych, posiąść orientację, kto jest kim w tym segmencie motoryzacji. Pierwsze skrzypce na większości zachodnioeuropejskich rynków od dziesięcioleci gra niemiecka grupa producencka Erwin Hymer Group, która górowała nad konkurentami w wynikach sprzedaży. Ale w ostatnich latach musiała ona stawić czoła producentom z południowej Europy, którzy postawili na międzynarodową ekspansję. Na przełomie roku 2016 i 2017 francuska grupa Trigano przejęła słoweńską Adrię, a ruch ten zbliżył grupę do niemieckiego giganta. Tym bardziej, że wcześniej wcieliła ona już w swoje struktury włoskie marki, takie jak McLouis, Mobilvetta czy Rimor. Na chwilę obecną koncern podzielony zostaje na dwie „odnogi” – włoską (Trigano SpA, zbudowaną głównie wokół marek Caravan International oraz Roller Team) oraz francuską (VDL skoncentrowaną na markach Chausson i Challenger). Hymer chyba zdał sobie sprawę z rosnącej w siłę konkurencji, co potwierdzają decyzje o przejęciu kanadyjskiej marki Roadtrek czy brytyjskiej grupy The Explorer Group, liczącego się gracza na rynku przyczep campingowych na wyspach – rynku o olbrzymim potencjale, co potwierdza liczba rejestracji w tym segmencie. Jedna fabryka – wiele marek Konsolidacja marek ma oczywiście swoje odzwierciedlenie w optymalizacji kosztów i łączeniu zakładów produkcyjnych. Nikogo obeznanego z branżą nie dziwi już fakt, że pojazdy różnych marek powstają w tych samych zakładach. I tak w Tournon (południowa Francja) w największym zakładzie produkcyjnym Trigano zjeżdżają z taśmy zarówno kampery Chausson i Challenger, jak i przyczepy Sterckeman oraz Caravelair. W Font Vendome natomiast powstają „blaszaki” Karmann Mobil, Autostar buduje zintegrowane pojazdy marki Challenger, montownie Chausson i McLouis niejako „przy okazji” zaangażowane są także w budowę pojazdów nowej marki Forster. Wszelkie budżetowe „klony” wielkich marek z grupy Erwin Hymer także składane są w jednej fabryce w Neustadt w niemieckiej Saksonii (fabryka Capron zajmuje się produkcją kamperów marek Sunlight i Carado). Alkowy Bürstner powstają w fabryce Dethleffsa, przyczepy Eriba w montowni LMC, a „blaszaki” Hymer Car w zakładach należących do marki Laika we Włoszech. – Co ciekawe, nowa inwestycja o wartości 18 milionów euro w rozbudowę montowni LMC w niemieckim Sassenberg (z początkiem roku 2018 przybędzie tu m kw. powierzchni) ma zwiększyć możliwości produkcyjne z do przyczep koncernu rocznie. Sama marka LMC zarzeka się jednak, że produkcji kamperów pod własną marką nie zaprzestanie i będzie ją sukcesywnie rozwijać – mówi Maciej Kinal. Zrównoważony wzrost i… domki holenderskie Marka Hobby (oraz należąca do niej firma Fendt) w dalszym ciągu wiedzie prym w kategorii przyczep campingowych. Jednak z racji tego, że przyczepy co do zasady są tańsze, nawet ich duża sprzedaż i znaczący udział w rynku nie pozwalają na osiągnięcie obrotów porównywalnych z tymi, jakie notują czołowi producenci kamperów. Marka Knaus Tabbert po załamaniu rynku w latach 2008/2009 została przejęta przez holenderską grupę HTP (posiadającą także udziały w firmie Morelo, produkującej olbrzymie i luksusowe pojazdy turystyczne). Nowy inwestor kontynuuje tzw. strategię zrównoważonego wzrostu, co do tej pory się sprawdza i ma się przełożyć na zwiększenie obrotu o kolejne 100 milionów euro w roku 2017. Firma zainwestowała w nowe fabryki na Węgrzech, a w jej portfolio znajdują się marki T@B (tzw. Tabbert dla młodych) oraz Weinsberg. Spółka Rapido, zrzeszająca marki Rapido, Dreamer, Fleurette, PLA, Westfalia czy Itineo, obok kamperów skupia się ostatnio także na produkcji domków holenderskich na potrzeby ośrodków wypoczynkowych, a jej przychody wyniosły w 2016 roku 350 mln euro. Obcemu kapitałowi czoło stawia jak na razie niemieckie Carthago, które od czasu produkcji pierwszych „blaszaków” na bazie Volkswagena nie tylko rozwinęło się, ale także zachowało charakter „rodzinnego” biznesu. Na własnym know-how i doświadczeniu Carthago stworzyło tańszą markę Malibu, oczywiście nie oddając jej wszystkich atrybutów technicznych z droższych modeli. „Szpagat” polegający na promowaniu dwóch podobnych marek, jednak skoncentrowanych na różnej grupie docelowej na razie się marce udaje. Większość modeli Malibu, jak i tańszych modeli Carthago powstaje w specjalnie wybudowanej w tym celu fabryce w Słowenii, w Niemczech natomiast pozostaje produkcja najdroższych modeli, w tym tzw. linerów. Mniejsi także rosną Najmniejszą z ujmowanych w zestawieniach grupą producencką jest francuska grupa Pilote, na którą składają się marki Le Voyageur, Bavaria, Frankia, RMB czy Hanroad. Kampery tych marek szturmem zdobywają kolejne rynki europejskie, przez co w najbliższych latach możemy spodziewać się ich wzrostów. – Obok wielkich koncernów zrzeszających liczące się marki, na rynku znajdziemy także wiele godnych podziwu „samotnych wilków” – marek, które już osiągają, lub za chwilę osiągać będą obroty powyżej 100 mln euro. Wystarczy wymienić tu takie marki jak Pössl, Globecar, czy Vario Mobil – dodaje przedstawiciel portalu Rynek, szczególnie ten zachodnioeuropejski kwitnie, ale świadomy klient powinien zdawać sobie sprawę, że czasem konkurencja między markami jest pozorna. Coraz częściej walka o klienta odbywa się pomiędzy dealerami różnych marek należących do tego samego koncernu, nierzadko produkujących swe pojazdy w tej samej fabryce. Pod tym względem rynek pojazdów turystycznych nie różni się znacznie od całego rynku samochodowego. Skomentuj komentarzy 9 sierpnia 2017, Karol Bogacz Zboża stanowią jedną z najważniejszych upraw na świecie. Uzyskujemy z nich pokarm czy paszę dla zwierząt. Ile zboża produkujemy na całym świecie? Kto produkuje najwięcej zbóż? Jak wygląda produkcja zbóż w Polsce na tle innych krajów? Produkcja zbóż należy do najważniejszych gałęzi ogólnej produkcji rolniczej. Zboża – znane od tysięcy lat – wysiewane są na całym świecie. Stanowią podstawę żywności dla znacznej większości świata Produkcja zbóż należy do najważniejszych gałęzi ogólnej produkcji rolniczej. Zboża – znane od tysięcy lat – wysiewane są na całym świecie. Stanowią podstawę żywności dla znacznej większości świata. Klęska urodzaju w zbożach oznaczałaby klęskę głodu. Dlatego rynek zbożowy jest dokładnie analizowany, gromadzone są zapasy. Zboże jest jednym z najbardziej cenionych surowców na świecie. Sprawdźmy, który kraj produkuje najwięcej zbóż. W materiale przedstawiamy dane ogólne, które najlepiej mogą oddawać średnią produkcję na przestrzeni lat. Ta, jak wiemy, nie jest stała i uzależniona jest od warunków atmosferycznych i ekonomicznych. Jak wygląda produkcja zbóż w Polsce, a jak w innych krajach? Unia Europejska oraz Chiny liderami w produkcji pszenicy Pszenica jest najważniejszym zbożem na świecie. Produkuje się jej ponad 700 milionów ton rocznie. Na świecie produkujemy ponad 700 milionów ton pszenicy. Jest ona uprawiana na nieco ponad 220 milionów hektarów. Największym na świecie producentem pszenicy są Chiny, które każdego roku są w stanie wyprodukować ponad 100 milionów ton. Gdyby jednak wziąć pod uwagę Unię Europejską jako całość, to wówczas właśnie Wspólnota byłaby największym producentem tego zboża na świecie. Ważne miejsce w światowej produkcji zajmują również Indie oraz Stany Zjednoczone. Warto jednak zaznaczyć, że np. produkcja chińska w dużej mierze koncentruje się na zaspokojeniu wewnętrznych potrzeb kraju. W światowej czołówce produkcji pszenicy są także Rosja – jeden z największych globalnych graczy – Niemcy, Francja, Turcja, Pakistan, Australia czy Kanada. Ważne dla światowego rynku są także plony zbierane w Brazylii oraz Argentynie. Polska produkuje nieco ponad 10 milionów ton pszenicy, dzięki czemu nasz kraj należy do ścisłej europejskiej czołówki. Produkcja zbóż w Polsce Każdego roku uzyskujemy na świecie około 13 milionów ton żyta. Produkcja zbóż w Polsce i w Rosji w tym zakresie stoi w czołówce światowej. Oba kraje produkują najwięcej tego zboża na świecie. W Polsce jest to około 3,5 mln ton. Z państw europejskich liczą się także Austria, Niemcy, Ukraina czy Białoruś. Do ważnych producentów żyta poza Europą należą Chiny, Kanada, Turcja oraz Stany Zjednoczone. Liderami w produkcji jęczmienia są Rosja, Niemcy oraz Francja. Zbiory jęczmienia oscylują w okolicy nieco ponad 140 mln ton. Zdecydowanie największymi producentami tego zboża są Rosja (około 17 mln ton), Niemcy oraz Francja (oba kraje ponad 12 milionów ton). Polska produkuje około 4 milionów ton ziarna tego zboża i również należy do światowej czołówki. Ważne miejsce w produkcji jęczmienia na świecie odgrywają także Kanada, Australia, , Stany Zjednoczone, Turcja, Hiszpania, Ukraina czy Wielka Brytania. Największym producentem pszenżyta na świecie jest Polska. Produkujemy ponad 5 milionów ton tego zboża. Za nami są Niemcy oraz Białorusini, jednakże te państwa produkują już znacznie mniej – około 3 milionów ton. Łączna światowa produkcja pszenżyta wynosi około 17 milionów ton. Kto produkuje najwięcej zboża? Gdybyśmy spróbowali wykonać współczynnik produkcyjny według powierzchni kraju bylibyśmy w większości zestawień w ścisłej czołówce (choć i tak znajdujemy się w pierwszej „10” lub tuż za nią we wszystkich ważnych rankingach zbożowych). Także biorąc pod uwagę jedynie samą Unię Europejską zauważymy, że we wspólnotowym rolnictwie największą produkcją cechują się Niemcy, Francja, Wielka Brytania i Polska. W niektórych zestawieniach możemy dołączyć Hiszpanię czy Włochy. Biorąc pod uwagę całą Europę liczyć się będą również Rosja, Ukraina, Białoruś oraz Turcja. Polska należy do ścisłej europejskiej czołówki w produkcji zbóż. Jesteśmy też ważnym graczem na rynkach światowych, choć ze względu na powierzchnię nie możemy dorównać np. Rosji, Chinom czy USA. Ta dziesiątka jest najbardziej produktywna na „Starym Kontynencie” i to w zasadzie ona świadczy o wysokości kontynentalnej produkcji. Na światowych rynkach zbożowych głównymi graczami spoza Europy są Chiny, Indie, Pakistan, Stany Zjednoczone, Kanada, Australia oraz Egipt, Argentyna i Brazylia. Trzy ostatnie państwa nie pojawiały się w zestawieniach, niemniej na swoich kontynentach są liderami produkcji i również należą do ważnych uczestników światowego rynku produkcji zbóż. Pamiętajmy, że dla światowej produkcji żywności ważne są również inne rośliny. Podstawę w Chinach czy Indiach – państwach zamieszkiwanych przez około 2,7 miliarda ludzi – jest ryż. Ważną rolę na światowych rynkach żywności odgrywa także cukier (ogólna produkcja cukru – zarówno trzciny cukrowej, jak i buraków cukrowych), a w państwach afrykańskich sorgo. NOWOŚĆ | SU TARROCAPrzeczytaj Nawet wzorca wg COBORU

najwięksi producenci naczep w europie